Bez względu na to, czy w Twoim domu pojawił się właśnie mały szczeniak, czy może adoptowałeś dorosłego psa – jest jedna umiejętność, która powinna znaleźć się na szczycie listy priorytetów w szkoleniu. To nie sztuczki, to nie siad ani łapa, to przywołanie! Komenda, która może nie tylko ułatwić wspólne życie, ale nawet uratować psu życie.
Choć może się wydawać, że „do mnie” to jedno z prostszych poleceń, w rzeczywistości jego niezawodne wykonanie wymaga systematycznej pracy. Pies w świecie pełnym zapachów, innych psów, biegających dzieci czy dzikiej zwierzyny potrzebuje jasnych zasad, konsekwencji i atrakcyjnych powodów, by do Ciebie wrócić.
Przywołanie nie działa "czasami". Jeśli pies wraca do Ciebie tylko od czasu do czasu, to znaczy, że nauka jeszcze się nie zakończyła. Zacznij od małych kroków – najpierw krótkie dystanse w domu, potem między pokojami, następnie ćwiczenia na zewnątrz przy użyciu długiej linki. Zanim puścisz psa luzem, upewnij się, że reaguje na Twoje wołanie w każdej sytuacji, a nie tylko wtedy, gdy mu się to opłaca.
I pamiętaj – jedno, konkretne wyrażenie na przywołanie w zupełności wystarczy. Im mniej chaosu w komunikacji, tym lepiej dla psa.
Nie musisz wyglądać jak z okładki katalogu „psia moda”, ale musisz być dla psa kimś, do kogo warto wracać uwagę. Znasz swojego psa najlepiej – wiesz, co go ekscytuje, co sprawia mu największą radość. Może to być ulubiona piłka, szarpak czy smakołyk. Nagradzaj każde skuteczne przywołanie czymś naprawdę wartościowym – buduj skojarzenie: "wracam = opłaca się".
Urozmaicaj wspólny czas, jeśli na spacerach pies uczy się, że najfajniejsze rzeczy dzieją się tylko wtedy, gdy jest puszczony luzem, szybko przestanie Cię zauważać. Spraw, żeby obecność przy Tobie była równie ekscytująca – baw się z nim, zaskakuj, wchodź w interakcje, zamiast siedzieć z nosem w telefonie. Niech pupil wie, że jesteś najciekawszą częścią spaceru.
Im lepiej rozumiesz swojego psa, tym skuteczniejsza będzie nauka. Obserwuj jego zachowania – np. czy potrafi zwrócić na Ciebie uwagę, gdy na horyzoncie pojawia się inny pies? A może już wtedy "odcina się" i nic do niego nie dociera?
Zadbaj o odpowiedni dystans. Jeśli Twój pies nie reaguje, to znaczy, że sytuacja jest dla niego zbyt trudna. Cofnij się o kilka kroków, zwiększ odległość od bodźca i nagradzaj za rezygnację – to bardzo ważne ćwiczenie w kontekście przywoływania.
Postępy w nauce przychodzą wtedy, gdy stopniowo podnosisz poprzeczkę. To nie oznacza, że masz od razu spuszczać psa ze smyczy w pobliżu ruchliwej drogi. Ale korzystaj z długiej linki i testuj reakcje psa w coraz trudniejszych warunkach: większa odległość, inne otoczenie, nowe bodźce.
Zobacz, jak reaguje. Czy potrafi wrócić, kiedy na drugim końcu polany pojawi się inny pies? Czy nadal słyszy Twoje wołanie, kiedy coś go rozproszy? Odpowiedzi na te pytania powiedzą Ci, gdzie jeszcze warto popracować.
Nikt nie przywołuje po prostu hasłem "do mnie", najczęściej pada imię psa+do mnie. Dlatego nauka reakcji na imię jest równie ważna, jak samo przywołanie. Chcesz, żeby pies oderwał się od wszystkiego i skupił się na Tobie? Zacznij od budowania silnego skojarzenia: imię = patrzę na opiekuna = dzieje się coś fajnego!
Ćwicz to zwłaszcza na zewnątrz, gdzie konkurencja w postaci zapachów, dźwięków i innych zwierząt jest największa. Każde spojrzenie na Ciebie po usłyszeniu imienia to okazja do nagrody. W ten sposób budujesz fajny nawyk, gdzie przy każdej czynności w czasie spacerowania, pupil pilnuje Cię „jednym okiem”, co ułatwia skupienie się na Twoich komendach w coraz to trudniejszych warunkach rozproszeń.
Nauka przywołania to proces, który wymaga czasu, cierpliwości i sporego zaangażowania. Ale efekty są warte każdej minuty. Bo kiedy pies wraca do Ciebie mimo rozproszeń, mimo sytuacji które wodzą na pokuszenie i instynktów drapieżnika – to nie tylko oznaka dobrze wykonanej pracy, ale przede wszystkim dowód na Waszą więź i zaufanie.
Nie zniechęcaj się, jeśli coś nie idzie idealnie. Każdy pies uczy się w swoim tempie. Najważniejsze to być konsekwentnym, świadomym przewodnikiem i nie przestawać pracować nad relacją.
Jeśli chcesz poszerzać swoją wiedzę, po więcej edukacji i praktycznych wskazówek zapraszamy na Instagram @psinder.app. A gdy czujesz, że potrzebujesz indywidualnego wsparcia – zawsze warto skorzystać z pomocy doświadczonego behawiorysty!
Odkryj setki psów czekających na dom w naszej aplikacji Psinder. Łatwo przeglądaj, poznaj i adoptuj psa z lokalnych schronisk i fundacji - wszystko za pomocą swojego telefonu.
Blog Psinder - artykuły o psach, odpowiedzialnej adopcji i opiece nad zwierzętami.Interesują Cię tematy takie jak: adopcja psa, opieka nad zwierzętami i porady dla właścicieli psów? Szukasz praktycznych wskazówek o adopcji psiaków ze schroniska oraz edukacji dla właścicieli czworonogów? Blog Psindera to miejsce, gdzie znajdziesz wartościowe materiały, informacje o adopcji i schroniskach dla bezdomnych zwierząt oraz sprawdzone metody od behawiorystów. Dołącz do Psindera - społeczności miłośników zwierząt i odkryj, jak świadomie pomagać psiakom w potrzebie!